Baśniobór

Baśniobór

Długo szukalismy sposobu na bezproblemowe podróżowanie samochodem z dziećmi. Ostatecznie doszliśmy do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem jest audiobook. Kolejny jaki słuchalismy ostatnio w drodze to Baśniobór.
Zaczyna się niepozornie, a nawet niec nudno. Z biegiem czasu dwoaidujemy się, że tylko po to żeby skontrastować to z masą ciekawych zdarzeń, które mają nastapić później.
Jestem zaskoczony tym ile autor włożył wysiłku w dopracowanie świata, który stworzył. Nie kojarzy mi się to z literaturą dziecięcą, tylko z bardzo dopracowaną superprodukcją. Prawdopodobnie Amerykanie tak własnie tworzą. Efekt jest piorunujący. Powieść świetna. Tak wciągająca, że momentami jest to niebezpieczne dla prowadzącego samochód.

"Gdzie podziały się wróżki, chochliki, olbrzymy i złe czarownice? Ukrywają się w Baśnioborze!

Przez wiele wieków czarodziejskie istoty ukrywały się w tajemnym miejscu zwanym Baśnioborem,  który jest dziś jedną z ostatnich przystani prawdziwej magii. 

Czarodziejską? Oczywiście. Ekscytującą? Jasne. Bezpieczną? Cóż, właściwie wręcz przeciwnie. 

W otoczonym murami lesie pradawne reguły wprowadzają porządek między chciwymi trollami, złośliwymi satyrami, kłótliwymi wiedźmami, psotnymi chochlikami i zazdrosnymi wróżkami. 

Gdy jednak zasady te zostają  złamane, ujawniają się potężne moce zła. Czy uda się uratować  Baśniobór?

Przygody w Baśnioborze oczarują zarówno dzieci i dorosłych. Wystarczy tylko usiąść w fotelu, wziąć książkę do ręki i zanurzyć się w świecie wyobraźni…" źródło: http://www.empik.com/basniobor-mull-brandon,p1113365204,ksiazka-p